Zauważyłam ostatnio, że czytam dużo blogów, a 3/4 z nich to strony prowadzone przez facetów. Nie wiem do końca z czego to wynika, ale nie znalazłam jeszcze bloga prowadzonego przez dziewczynę, który urzekłby mnie i zatrzymał, sprawił, że będę wracała. Może to żelazna logika mężczyzn sprawia, że łatwiej mi się czyta to co mają do powiedzenia, a może po prostu fakt, że zawsze łatwiej i szybciej odnajdowałam się z w towarzystwie facetów? Cokolwiek to jest, wracam do tych blogów i czytam.

Konrad- świeżo upieczony tata, mąż, koleś po teologii pracujący w branży reklamowej. Każdy wpis rozkłada mnie na łopatki. Niby pisze dla mężczyzn o mężczyznach, ale nie dajcie się oszukać. To co pisze jest przemyślane i mądre. Cholernie mądre.

Andrzej- nie wiem czy kiedykolwiek spotkałam kogoś tak uprzejmego i miłego jak on. Jest uosobieniem kultury, spokoju i opanowania. Pisze o szeroko pojętej kulturze- filmy, seriale, muzyka, działania charytatywne, a między tym wszystkim przemyca mądrości z zupełnie innej półki.

Muszkieter- sam o sobie mówi, że jest katolem. Bloga prowadzi od nie całych czterech miesięcy a już jest o nim głośno. Wcale nie jest taki straszny jakby się mogło wydawać, stanowczy? Owszem, ale niesamowicie błyskotliwy. Czasem trudno mi się z nim zgodzić, ale ten Pan ma w sobie coś, co sprawia, że i tak wracam i czytam.

Michał- krótko, zwięźle i na temat. Nie rozczula się i nie owija w bawełnę. Jak coś jest nie tak, to mówi o tym prosto z mostu.

Paweł- o ile Michał się nie rozczula, Paweł w ogóle nie ma sentymentów. Jego blog nastawiony jest raczej na Social Media i branding, chociaż kilka razy natknęłam się na jego wywody filozoficzne.

Jan- mówi o sobie Grzeczny Chłopiec. Mieszka w Krakowie, pisze o Krakowie, choć wolałby mieszkać na Florydzie. Zabawny i piekielnie inteligentny, jeden z tych co to wszystko wie najlepiej i ma rację.

Marek- prowadzi blog diestylowy. Ma 50+ lat i pewnego dnia doszedł do wniosku, że jest wkurzony i musi o tym pisać. Więc pisze. Z nutą ironii i z perspektywy człowieka, który przeżył więcej niż nie jeden bloger.